Kroniki Fantastyczne


[Bohaterowie]


Geralt z Rivii

[blok]Jego matką była druidka Vissena. Co do ojca to w komiksie został nim bohater opowiadania \"Droga\" - Korin. Lecz jak to powiedział sam Sapkowski \" Opowiadanie droga nie ma z cyklem wiedźmińskim nic wspólnego\". Jako młody chłopiec Geralt został odebrany rodzicom i przewieziony do wiedźmińskich siedliszczy Kaer Morhen. Tam wraz z innymi chłopcami został poddany mutacjom, w wyniku których posiwiały mu włosy. Kiedy dorósł i został wiedźminem, pouczono go aby nigdy nie mieszał się w sprawy ludzi tylko zajmował się swym fachem. Nie posłuchał i już przy pierwszej okazji próbował pomóc napadniętej przez bandytów dziewczynie. Skutek jego działań był taki, że dziewczyna na widok tego w jak rzeźnicki sposób rozprawił się ze zbirami zemdlała, orzygawszy się przedtem. Od tego czasu Geralt poprzysiągł sobie mieszać się w takie sprawy bardzo rzadko. Długo by można opowiadać o jego przygodach i walce z potworami, ale przejdźmy do informacji kluczowych. Jego ukochaną była czarodziejka Yennefer zamieszkująca w mieście Vegrenberg. Geraltem przez długi czas targały związane z nią rozterki, albowiem nie wiedział czy jako wiedźmin może ją darzyć uczuciami. Skutkiem tego kochankowie kilkakrotnie od siebie odchodzili i do siebie powracali. Następną w kolejności ważności osobą dla Geralta była Cirilla - dziecko przeznaczenia które miał wyszkolić na wiedźminkę { o Ciri nie chcę się rozpisywać, albowiem jest jej poświęcona osobna autobiografia} dość powiedzieć że z jej powodu wiedźmin wpakował się w nielichą intrygę rozgrywaną na tle wojny. Najlepszy przyjacielem Geralta - był Jaskier. Ten poeta, zarazem filozof i kobieciarz był chyba najbarwniejszą, najzabawniejszą i najbardziej rozładowującą napięcie postacią. Nieraz towarzyszył Geraltowi licząc na ciekawe przygody, które potem opisze w postaci ballad. Lecz wszystko co dobre ma swój koniec. Geraltowi udało się przetrwać wielką wojnę i dodatkowo uchronić przed śmiercią najbliższych, lecz jego szczęście nie trwało długo. Poległ podczas pogromu mniejszości rasowych w mieście Rivia. Na szczęście Ciri udało się przenieść go wraz z jego ukochaną do innego świata. Jakie tam pędził życie nie wiadomo, lecz bajarze utrzymują że żył niedługo, acz szczęśliwie.[/blok]##edit_bybelleteyn 2006-01-03 11:52:52##ed_end##


Autor: 150


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności