Kroniki Fantastyczne


[Bohaterowie]


Lord Antonidas

[blok]Ciemnowłosy, odziany w czerń wampir wszedł do jednej z mrocznych, gildiowych komnat, oświetlanej obecnie jedynie przez kilka błędnych ogników...
-Witajcie! - rzekł głośno, pomimo wyraźnej tremy.
Zgromadzeni słuchacze odpowiadali nieskładnie: „Cześć Keśś” „Ejo” „Witamy”...
Gdy gwar ucichł wampir znów zabrał głos:
-Mam nadzieję, że wszyscy już dotarli?
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem.
-Jeszcze ja! - mruknął zadyszany krasnoelf.
-Oczywiście, Hammerze, usiądź. - Kesseg uśmiechnął się lekko, po czym machnął ręką zamykając drzwi i rozpoczął wykład:

Cóż, niewiele można powiedzieć o Antonidasie [jeden z drugoplanowych bohaterów gry Warcraft III]. Mimo to spróbuję - w miarę mych skromnych możliwości – przybliżyć wam tę wybitną postać...
Na wstępie pragnę, byście go sobie dobrze wyobrazili. Jak na swój wiek – a około siedemdziesiąt zim miał już za sobą – był mężczyzną postawnym, silnym i zdrowym. Wprawdzie lekko się garbił, ale był to nieunikniony skutek setek godzin spędzonych na wertowaniu magicznych grimuarów i tajemniczych, pradawnych manuskryptów. Jego twarz, choć poorana zmarszczkami, wyrażała dumę i pewność siebie. Krzaczaste brwi, bujne wąsy i wspaniała, długa broda były białe niczym mleko co jeszcze dodawało jego postaci godności i dostojeństwa. Ubierał się bogato w strojne, białe szaty z szerokimi rękawami i wysokimi kołnierzami. Nie stronił od magicznych błyskotek, a nigdy nie rozstawał się ze swą magiczną laską z jasnego drewna.
Teraz, gdy macie już przed oczami jego obraz, mogę przybliżyć nieco jego charakter. Lord Antonidas był człowiekiem mądrym, inteligentnym, rozsądnym i zapobiegliwym. Nie bez przyczyny został ambasadorem Kirin-Tor na dworze króla Terenasa – władcy Lordaeronu. Tam doradzał objęcie wiosek kwarantanną, by magiczna zaraza nie rozprzestrzeniała się w krainach północy. Niestety Terenas nie wykazał się podobną dalekowzrocznością i nie zgodził się na wykonanie pomysłu. Podobnymi zaletami wykazał się Antonidas podczas obrony Dalaranu – stolicy państwa magów – przed Plagą Nieumarłych. Zapobiegliwie otoczył miasto trzema pasami barier, których magiczna energia niszczyła jednostki Truposzów.
Oczywiście nie był postacią idealną – wyniosłość i władczość sprawiały, że nie lubił sprzeciwu i wbiły go w pewne zadufanie. Był też aż do przesady racjonalny – nie uwierzył prorokowi i z niczym go odprawił. Kierował się jedynie własnym rozumem. Czasami bywał sarkastyczny, co zauważyć można było w rozmowie z pierwszym spośród rycerzy Króla Lisza.
W walce był nieustraszony. Jego podstawową bronią były ogniste pociski, ale jako arcymag dysponował też innymi potężnymi mocami. Pierwszą z nich była „zamieć”. Czar ten wywoływał kilka fal lodowych odłamków, które niszczyły i zabijały wszystko, co miało nieszczęście znaleźć się na obszarze ich działania. Kolejnym zaklęciem, z lubością wykorzystywanym, było przyzwanie żywiołaka wody, który był nieocenionym sojusznikiem w każdej walce. Ostatnim, najsilniejszym czarem była grupowa teleportacja, dzięki której wojska magów mogły momentalnie przenosić się z miejsca na miejsce. Oprócz zaklęć, na polu bitwy przydawała się również „aura świetności”, którą arcymag roztaczał. Dzięki niej wszystkie pobliskie jednostki znacznie szybciej odzyskiwały magiczną moc, niezbędną do rzucania zaklęć.
O jego życiu prywatnym nie wiemy praktycznie nic. Jedynym pewnym faktem jest, że miał słabość do Jainy Proudmoore – swojej najzdolniejszej uczennicy. Traktował ją niemal jak własną córkę.
Niestety, Lorda Antonidasa nie ma już wśród żywych. Zginął podczas obrony Dalaranu. Walczył dzielnie do końca i nieustraszenie spojrzał prosto w oczy śmierci. Jego ofiara, jego poświęcenia sprawiło, że w wojska czarodziejów wstąpił nowy duch – wyparli oni wroga z granic miasta, a potem przygotowali wielki atak, który – choć się nie powiódł – na zawsze przeszedł do historii...

W tym miejscu wampir zamilkł i rozejrzał się po zebranych w sali słuchaczach. Jeszcze wciąż znajdowali się pod wpływem czaru opowiedzianej historii, ale wiedział, że już za chwilę zaczną się pytania i komentarze...[/blok]


Autor: 601


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności