Fantastyczna rozrywka


[Filmy]


Wiedźmin

[blok]W roku pańskim 2001.Miała miejsce premiera długo oczekiwanego filmu „Wiedźmin”,na podstawie prozy A.Sapkowskiego. Na film czekałem sporo czasu i trzeba powiedzieć, że w kinie czekając na seans cieszyłem się jak dziecko.
Co do obsady - w rolach głównych występowali znani polscy aktorzy jak np.: Michał Żebrowski, Grażyna Wolszczak czy Zbigniew Zamachowski. Muzykę do filmu skomponował Grzegorz Ciechowski. Reżyserem jest Marek Brodzki. Główną rolę w filmie grał świetny Michał Żebrowski. W roli jego ukochanej Yennefer wystąpiła tragiczna Grażyna Wolszczak. Zbigniew Zamachowski zagrał rolę Jaskra - barda i przyjaciela Geralta - całkiem poprawnie, choć postaci brakowało polotu znanego z książek Sapkowskiego.
Co do muzyki to jest wprost świetna. Buduje nastrój mistycyzmu i tajemniczości. Muzyka jest różnorodna. Raz słyszymy mroczny pełen tajemniczości kawałek, by po chwili przerzucić się na wesołe i frywolne pioseneczki w wykonaniu Jaskra. Muzyka, wraz z doskonałym „Nie pokonasz miłości" Gawlińskiego jest naprawdę doskonała!


Co do kostiumów to nie wydały mi się szczególnie wyszukane. Ot, jakieś tam kubraczki, zbrójki, płaszczyki, nic szczególnego. Co do charakteryzacji na pierwszy plan wysuwa się znakomicie ucharakteryzowany Żebrowski. To prawdziwy wiedźmin w pełnym znaczeniu tego słowa! Ach, te długie białe włosy, te kocie oczy, postać jest wykreowana wprost nienagannie.
Co do gry aktorskiej to trzeba przyznać, że największą porażką filmu jest wykreowanie postaci Yennefer. U Sapkowskiego była to odważna, charyzmatyczna, niezależna kobieta. Istne ucieleśnienie feminizmu. W filmie Brodzkiego jest słabą, płochliwą kobitką zależną od działań i woli innych. Oglądając ją w kinie, zastanawiałem się czy pani Wolszczak nie jest przypadkiem przykro tak profanować tę charakterystyczną postać. Co do trubadura Jaskra jak już wspomniałem zagrana była poprawnie, choć bez polotu. Co do efektów specjalnych - to poza świetnie wykonanym komputerowo smokiem Viltmerehtem, reszta efektów świeciła biedą (jak to w polskich filmach) i budziła uśmiech politowania (gumowe smoki, brzydkie elfy, o krótkich uszach)
Kilka słów o fabule: Geralt z Rivii-wojownik z cechu płatnych zabójców potworów zwanych wiedźminami stara się wykonywać swój fach, nie mieszając się w bujne intrygi polityczne jakimi obfituje świat w jakim żyje. Niestety wraz z wypowiedzeniem pewnej przepowiedni, na mocy, której musi wychować na wiedźminkę pewną nieletnią księżniczkę Geralt wplątuje się w olbrzymi spisek. Od teraz zamiast walczyć z potworami musi zabijać ludzi chcących przejąć i wykorzystać do celów politycznych jego wychowankę. W spisek wmieszanych jest wielu ważnych ludzi, sprawujących władzę nad potężnymi państwami, co zapewnia dodatkowy zastrzyk pikanterii. Film Obfituje w wiele widowiskowych scen walki na miecze - widząc Żebrowskiego w akcji dostrzegamy, że musiał poświęcić wiele dni na naukę walki bronią białą.
Film wciąga. Co prawda widać duże odstępstwa od prozy Sapkowskiego ( wymieszanie opowiadań o Wiedźminie z sagą) lecz można obejrzeć. Jeżeli przymknie się oko na kiepskie efekty specjalne, grę niektórych aktorów, tragiczne wykonanie elfów i krasnoludów a także odstępstwa od fabuły książek. Jeśli przysiądziesz do tego filmu, nie po to by go oceniać, lecz zabawić się, masz zapewnione 2 godziny dobrej zabawy. Lecz jeśli chcesz go obejrzeć "krytycznym okiem" radzę w ogóle się do niego nie dosiadać - można się negatywnie przeliczyć.
[/blok]


Autor: 150


Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.

ZAMKNIJ
Polityka prywatności